Opis
Recenzje
Zawsze uwielbiałem eksperyment myślowy ze statkiem Tezeusza w roli głównej. Czy jeśli Tezeusz pływa przez lata statkiem, i co jakiś czas wymienia starsze bądź niedziałające części, i w końcu de facto wymieniony zostaje literalnie każdy fragment tego statku – to czy to jest dalej ten sam statek? Figgrotten, tytułowa bohaterka książki stworzonej przez April Stevens, przełożonej przez Marię Kabat i wydanej przez Levyz Books, może być przez wiele osób postrzegana jak dzikuska, dziwoląg, outsiderka, nienormalna. No sorry, ktoś powie, laska chodzi zawsze z czapką na głowie, bo tak czuje się bezpieczniej, a do swojego pokoju znosi mnóstwo liści i patyków. No ale Figgrotten taka właśnie jest. Jest dziewczynką śpiącą zimą w minusowej temperaturze (), bystrą, błyskotliwą i niesamowicie wrażliwą, inaczej odbierającą świat i rzeczywistość Kiedy jednak w życiu Figgrotten dzieje się coś, co tym życiem wstrząsa, dziewczynka zaczyna przechodzić metamorfozę. Widzimy jej dojrzewanie emocjonalne i społeczne, obserwujemy kryzys, zmagania z trudnymi emocjami – lękiem, smutkiem i złością – i meganieprzyjemnym napięciem. Widzimy, jak jest jej trudno, jak walczy, jak się zmienia, jak usiłuje zbudować się na nowo, jednocześnie pragnąc pozostać sobą.
Kurde, wiecie co? Ta książka jest po prostu wspaniała. Jest krótka, treściwa, piękna, prawdziwa i dobra. Autorka wykreowała niesamowity obraz dziewczynki przechodzącej dojrzewanie i wzrost, poszukującej swojej drogi i tożsamości. Pokazała nam, jak można wejść na kolejny level funkcjonowania, który wcześniej nie mieścił nam się w głowie! I wiecie, co jest najlepsze? Autorka de facto odpowiada na czające się pomiędzy wierszami pytanie o statek Tezeusza.
to nie jest TAKI sam statek – ale to jest TEN sam statek
Figgotten nie jest już TAKĄ SAMĄ osobą, ale jest TĄ SAMĄ osobą. Co niesamowite, Autorka znalazła doskonały złoty środek w niezwykle ważnych wymiarach naszego ludzkiego funkcjonowania:
pomiędzy akceptacją siebie a niekoniecznie aprobatą swoich zachowań
pomiędzy naszym myśleniem a naszym odczuwaniem
Książka jest polecana przez pedagogów & pedagożki oraz psychologów & psycholożki, została także doceniona przez wielu_e krytyków_czek literackich. Nie dziwi mnie to w ogóle. Pokochałem tę książkę zarówno jako psycholog i edukator, jak i osoba zmagająca się z różnymi wyborami i trudnymi sytuacjami, no i zmagająca się ze swoimi dziwactwami W końcu Stevens oddaje to, co jest odkryciem każdego człowieka dokonującego refleksji nad swoim zyciem: kryzysy życiowe przynoszą ból, ale mogą prowadzić do pogłębienia znaczenia życia, rozwoju duchowego i zmiany fundamentalnych przekonań na temat świata i samego siebie.
Gary D. Schmidt (trzykrotny zdobywca Medalu Johna Newbery’ego) napisał o #Figgrotten: „Jeśli powieść może opisywać dojrzewanie duszy, dzieje się to właśnie tutaj. Gdy trzymamy kciuki za wzrastanie bohaterki, czasem bolesne, trzymamy je tym samym za nasze własne możliwości”.
To jest tak bardzo w sedno.
Przemek Staroń, psycholog, kulturoznawcą, nauczyciel